czwartek, 13 września 2018

Koniec lata

Lubię końcówkę lata.
Jeszcze ciepło, ale coraz bardziej czuć w powietrzu jesień. Zimne poranki i wieczory, ale dzięki temu też i dni mniej upalne. A przede wszsytkim świadomość, że zaraz to wszystko się skończy.
Dzięki temu z wielką radością wystawiam się na słońce, żeby jeszcze trochę skorzystać z tego ciepła i światła. "Nacieszam się" każdą chwilą. Do pracy nawet siadam czasem na balkonie. I im bliżej do ponurej jesieni i zimy, tym bardziej się cieszę, że to jeszcze nie teraz.

3 komentarze:

  1. To babie lato a będzie jeszcze złota polska jesień więc jeszcze trochę czasu masz do nacieszania. Praca na balkonie - ho, ho, szczęściara z Ciebie Tino.

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniec lata to najgorszy okres w życiu człowieka.
    Czekam na kolejny post :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy i interesujący post. Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń