czwartek, 10 października 2019

Co lubię w jesieni?

Nie lubię jesieni. Jest zimno, mokro, szaro i ponuro. Coraz wcześniej robi się ciemno. Pojawiają się pierwsze chmury smogu. Brrrrrr... Tak mi tęskno do zielonej wiosny.
Ale tak sobie wczoraj rozmyślałam i kilka jesiennych plusów udało mi się znaleźć.
Tak więc za co lubię tę jesień?
Za ciepłą herbatę. Nie pijam kawy, herbaty też nie jakoś dużo. Ale lubię ten rytuał ciężkiego kubka (herbata w szklankach ani filiżankach nie pasuje do jesieni - to musi być porządny kubek), który rozgrzewa od zewnątrz i od wewnątrz.
Za wszelkiego rodzaju ciepłe polarki i kocyki. Takie milusie w dotyku. Za ciepłe swetry i szaliki. Za to wszystko co zatrzymuje przy mnie jak najwięcej ciepła.
Za czerwone liście. Za kasztany zachęcające do zbierania (mimo że wcale ich nie potrzebujemy). Za te kolory, którymi nie obdarza nas żadna inna pora roku.
Za to uczucie komfortu, kiedy siedzę w domu i słyszę, że na dworze pada rzęsisty deszcz (gorzej, jak akurat jestem poza domem i odczuwam deszcz na sobie).
Za tą świadomość, że czasem trzeba odpocząć i nawet natura ma swój cykl wzrostu, dawania owoców, a następnie odpoczynku i szykowania sił na następny sezon.

4 komentarze:

  1. Za to wszystko co wymieniłaś kocham jesień i to jest moja ulubiona pora roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że już mi to mówiłaś :)
      Ja jednak największą miłością obdarzam wiosnę. Jesień staram się akceptować i szukam plusów, żeby nie było aż tak źle.

      Usuń
  2. No właśnie... ile jest rzeczy, które najbardziej cieszą tylko jesienią, a w inną porę roku wcale nie mają tego uroku :D Jak dużo byśmy stracili, gdyby nie ta deszczowa i szara pora roku. A i gdyby nie jesień i zima, to i wiosna i lato tak bardzo nie cieszyły, bo byłyby takie zwyczajne, takie non stop :D Wypisałaś wszystko to, za co i ja kocham jesień :))) Jeszcze ogień w kominku, który jest dla mnie kwintesencją jesieni, ale dany jest mi tylko okazjonalnie, gdy odwiedzam rodzinkę, bo ja niestety nie mam kominka:(
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i niektóre rzeczy cieszą tylko jesienią... Ale są kraje, gdzie tej jesieni nie ma wcale i ludzie też funkcjonują i cieszą się życiem. Myślę więc, że nie ma co przeceniać tego szaro-burego okresu. Co, oczywiście, nie znaczy, że skoro już go mamy, to nie warto szukać plusów.

      Usuń